Logotyp Unii Europejskiej

Kontrast

Czcionka:

Szczegółowa informacja o publikacji oznaczonej indntyfikatorem ISBN

Wszystkie metadane publikacji dostępne są pod stabilnym adresem URL:
https://e-isbn.pl/IsbnWeb/record/export_onix.xml?record_id=10444093

Opisy wszystkich publikacji tego wydawcy dostępne są pod stabilnym adresem URL:
https://e-isbn.pl/IsbnWeb/record/export_publisher_onix.xml?publisherId=11947

Opis fizyczny

Skład produktu
publikacja
Forma

forma podstawowa

książka

Forma produktu

Książka - forma nieokreślona
Wymiary/waga

szerokość

160 mm

wysokość

235 mm

Opis bibliograficzny

Tytuł
Myślenie kreatywne, czyli coś z niczego
Twórca

autor

Michał Jasieński
Wydanie

typ wydania

Wydanie

numer wydania

1

opis typu wydania

wyd.2, 2024

miejsce wydania

Kraków
Język

język publikacji

polski
Wydawca

imprint

Impuls

pełna nazwa wydawcy

Data

data wydania

2024-10-29

data upublicznienia metadanych

2024-10-29

Opis marketingowy

Spis treści

Rozdział 1. Wstęp


1.1. Wojny klonów, czyli jak się odróżnić? 1.2. Szkoła i życie 1.3. Skąd się bierze kreatywność? 1.4. Kreatywny groch z innowacyjną kapustą 1.5. Szekspir i przewaga konkurencyjna Rozdział 2. Miękkie jest trudne, czyli o kulturze sprzyjającej innowacyjności


2.1. Dziurawienie darni obyczajów 2.2. Kreatywność przez „puszczenie na żywioł” 2.3. Co blokuje, a co napędza kreatywność? 2.4. Algorytm czy heurystyka Rozdział 3. Składowe kreatywności


3.1. Kreatywność musi mieć eklektyczną bazę danych 3.2. Kreatywność musi mieć własną skrzynkę narzędziową 3.3. Kreatywność musi mieć właściwe nastawienie, czyli lubi myślenie równoległe 3.4. Kreatywność musi być świadoma własnych ułomności 3.5. Kreatywność potrzebuje ograniczeń 3.6. Kreatywność potrzebuje dezodorantu


Rozdział 4. Ten 1% Edisona, czyli natchnienie, ale reguły są też ważne


4.1. Na czym wesprzeć natchnienie twórcze w poezji? 4.2. Kreatywność w muzyce ma różne formy 4.3. Na czym wesprzeć natchnienie twórcze w muzyce? 4.4. Jak (za wszelką cenę!) nie napisać melodii i odnieść sukces – Arnold Schönberg 4.5. Algorytmy, czyli gdy opracowanie reguł postępowania może być bardziej pożyteczne niż rezultat Rozdział 5. Kreatywność jako sztuka upraszczania i zrywania z tradycją


5.1. Kod Morse’a, czyli kreatywność przez uproszczenie 5.2. Impas Charlesa Babbage’a, czyli o trudnościach ze zbudowaniem komputera 5.2.1. System Majów 5.2.2. System binarny 5.2.3. Jak liczymy? O klasyfikowaniu liczebności Rozdział 6. Kreatywność jako zdolność panowania nad słowami i zdaniami


6.1. Słowa przypadkowe 6.2. Łańcuchy słów 6.3. Zdanie przeznaczone do rozbiórki, czyli gramatyka możliwości 6.4. Metoda mówienia „nie!” Rozdział 7. Kreatywność jako uporządkowane myślenie oraz jako sztuka definiowania i redefiniowania problemu


7.1. Analiza aspektów oraz metoda sześciu pytań, czyli 5W + H 7.2. SWOT i PESTLE: porządkowanie myślenia w świecie organizacji 7.3. Wachlarz Edwarda de Bono, czyli uporządkowane uogólnianie i uszczegółowianie pomysłów 7.4. Definiowanie i redefiniowanie: metoda pytań „W jaki sposób można…?” i metoda definicji równoległych Rozdział 8. Kreatywność jako zdolność panowania nad skojarzeniami, czyli jak być „obfitym w fortele”


8.1. Analogia i metafora 8.1.1. Oswajanie nieznanego 8.1.2. Udziwnianie swojskiego 8.1.3. Analogia i metafora: jeszcze raz 8.2. Cytat z Jasieńskiego, ale nie tego, za to śmieszny! 8.3. Imaginowanie, czyli gdy plusy nie mogą przesłaniać nam minusów 8.4. Koło analogii, czyli circept Rozdział 9. Kreatywność w grupie


9.1. Myślenie to aktywność społeczna: czapeczki i pudełka 9.2. Metoda burzy mózgów 9.3. Burza mózgów według Williama J.J. Gordona i Arthura Little’a, czyli dozowanie instrukcji 9.4. Efekt zakotwiczenia w naradach grupowych 9.5. Metoda Phillips 66, czyli osiąganie zbieżności między pomysłami niezależnych podgrup 9.6. Sześć myślących kapeluszy 9.7. Narady grupowe dla indywidualistów, czyli kiedy liczyć na twórczość grupy, a kiedy być kreatywnym samodzielnie? 9.7.1. Metoda delficka 9.7.2. Metoda grupy nominalnej: niezależność i anonimowość usuwają stronniczość


Rozdział 10. „Idea” jest kobieca: zaniedbany wymiar w metodach myślenia kreatywnego


10.1. Język: słowa i wyrażenia 10.2. Jak udowodnić, że nie jesteśmy w stu procentach świadomymi paniami lub panami własnych poglądów 10.3. Bezstronna płciowo kreatywność może być cenna, ale trzeba najpierw stworzyć dla niej warunki 10.4. Podszywanie się (czyli zmień ego) – jakie pytanie o twoim rozwiązaniu byłoby zadane przez…? 10.5. Imaginowanie to neutralna okazja do wyrażania genderowo-wyspecjalizowanej twórczości 10.6. Czy różnice między płciami oraz genderami są istotne w nauczaniu kreatywności i zarządzaniu kreatywnością? Dodatek 1. Arka Poego: o istotach zmyślonych i ograniczeniach wyobraźni


Schemat pierwszy: Zlepki Schemat drugi: Dodawanie i odejmowanie Schemat trzeci: Zwiększanie i pomniejszanie Szukanie sensu Kontrola jakości: harmonia i inne zalety Arbitralność Zoologia to nie wygódka sztuk pięknych Gderliwa akceptacja ludzkiej wyobraźni Dodatek 2. Googlinteligencja – coś pomiędzy inteligencją staromodną i sztuczną?


Googlinteligencja, czyli wołanie o nową merytokrację Z garaży i ściernisk… Cała nadzieja w „sferze niczyjej” Nowa merytokracja Postscriptum Googlinteligencja, czyli przedsiębiorczość intelektualna w walce z belwederyzacją Paraliżowanie nowej kohorty – googlinteligencji Nowy paradygmat: przedsiębiorczość, czyli recepta na uwolnienie Googlinteligencja i rozkwit kapitału społecznego Googlinteligencja jest wolna Belwederinteligencja i uwiąd społeczeństwa obywatelskiego Grzybnia zaufania Wet za wet? Kapitał społeczny jest mierzalny Jak pomagać kooperacji? Czy warto być uczciwym autorem w świecie Internetu i AI? Sztuczna inteligencja, czyli doping Dodatek 3. Historie wyssane z palca, ale z życia wzięte…


1. Dziesięć krótkich anegdot z życia „wspaniałych grup” 2. Kultura organizacyjna w jednostce B+R 3. Kolegium redakcyjne (napisała Aleksandra Jasieńska) 4. Charyzmatyczny przywódca (napisała Aleksandra Jasieńska) 5. Klienci to prostaki (napisała Aleksandra Jasieńska)


Podziękowania i myśli różne


Bibliografia


Spis rycin


Przypisy

Dodatkowy opis

opis pełny

Myślenie kreatywne, czyli coś z niczego to książka o tym, jak tworzyć nowe idee z wykorzystaniem prostych sztuczek otwierających nam klapki w głowach. Przeczytamy w niej o tym, jakie są przyczyny porażki geniusza, który chciał w XIX wieku zbudować prawdziwy komputer, oraz o tym, co ma z tym wspólnego system numeryczny, którego używali Majowie. Albo o tym, jak (za wszelką cenę!) nie napisać melodii i odnieść sukces, tak jak udało się to kompozytorom muzyki atonalnej. Albo jak nie zagrać w ogóle ani jednej nuty i zostać współautorem kompozycji, co udało się pewnemu perkusiście zespołu rockowego. Dowiemy się też, czym różni się katoblepas od gryfa, jak wyglądał Jasieński w objęciach chimery oraz co to jest googleinteligencja. W publikacji opisanych jest wiele metod stymulujących kreatywne myślenie, takich jak burza mózgów (ale w wersji, w której nikt, z wyjątkiem moderatora, nie wie, jaki jest jej temat!), imaginowanie (czyli generowanie skojarzeń na podstawie obrazków) lub używanie słów wybranych za pomocą losowania. Są też przedstawione metody twórcze, które porządkują myślenie i chronią uczestników sesji kreatywności przed presją towarzyską, a polegają na noszeniu kolorowych kapeluszy (zob. okładka). Inne pokazują, że anonimowość może być świetnym lekarstwem na brak kreatywności oraz że należy koniecznie korzystać z inspiracji, które są symetryczne pod względem kobiecości i męskości. A co ma gender z tym wspólnego? O tym opowiada cały rozdział…

fragment

Podziękowania i myśli różne


Chcąc nie chcąc, z całą stanowczością starałem się w życiu przestrzegać reguły wyrażonej celnym zdaniem: „Ci, co mogą, to robią, a ci, co nie mogą – uczą”. Zgodnie z zacytowaną zasadą praktycznie nie istnieją dowody na jakiekolwiek efekty kreatywności autora tej książki, pomijając trochę wierszy, trochę publicystyki i trochę publikacji naukowych. Na pewno natomiast uczyłem!


W czasie nastoletniej egzaltacji nie miałem nigdy skłonności do pisania ani czytania poezji. Ku mojemu jednak zdziwieniu w trakcie studiów doktoranckich w USA, na które samolubnie wyjechałem, zostawiając ciężarną żonę na miesiąc przed urodzinami naszego syna, w samotności mojego pokoiku w Child Hall, akademika dla doktorantów, zacząłem pisać wiersze!1 „Przegląd Polski” – dodatek do nowojorskiego „Nowego Dziennika” – decyzją Julity Karkowskiej, jego cudownej redaktorki (w latach 1984–2011), opublikował ich całą garść, ale na tym prawie całkowicie skończyły się moje próby. Prawie, czyli nie całkiem.


Po powrocie do Krakowa w 1998 roku odczułem jedno z ostatnich kąś­nięć Euterpe i napisałem wiersz Zapładniam Kraków. Ku szokowi mojej żony wystąpiłem z nim w 2002 roku w Klubie Pod Jaszczurami, przy krakowskim Rynku, w ramach „Otwartego mikrofonu poetyckiego, i z satysfakcją stwierdziłem, że otwierający wers „O, moje plemniki wiosenne” uciszył widownię! Chciałbym wyjaśnić, dlaczego w różnych miejscach tej książki pojawia się nazwisko „Jasieński” związane z osobami innymi niż autor.


Po pierwsze, moja, świetnej pamięci siostra, Aleksandra „Wilga” Jasieńska (1963–2021), napisała przed laty na moją prośbę trzy historie, będące opisami sytuacji fikcyjnych, ale tchnące realizmem. Utrwaliła w nich swoje doświadczenia i obserwacje z pracy w kilku warszawskich firmach. Miały to być „kejsy” pomocne w kursie dotyczącym zachowań organizacyjnych, jaki prowadziłem przez szereg lat w Wyższej Szkole Biznesu – National Louis University w Nowym Sączu. Ich ponadczasowość pozwala tym opowieściom służyć jako świetne materiały do dyskusji, gdy staramy się zrozumieć reguły budowania klimatu sprzyjającego kreatywnemu myśleniu (i unikania pewnych „patologii” w relacjach międzyludzkich).

Dystrybutor/Dystrybutorzy

Impuls

NIP PL6791012088
Status/dostępność

Status wydawniczy

Publikacja dostępna
Cena

cena brutto

59.0 PLN

stawka VAT

5 %