Kontrast
Czcionka:
Szczegółowa informacja o publikacji oznaczonej indntyfikatorem ISBN
Wszystkie metadane publikacji dostępne są pod stabilnym adresem URL:
https://e-isbn.pl/IsbnWeb/record/export_onix.xml?record_id=11086871
Opisy wszystkich publikacji tego wydawcy dostępne są pod stabilnym adresem URL:
https://e-isbn.pl/IsbnWeb/record/export_publisher_onix.xml?publisherId=68471
Opis fizyczny
Skład produktu
publikacja
Forma
forma podstawowa
książka
Forma produktu
Książka w miękkiej oprawie
Wymiary/waga
szerokość
140
mm
wysokość
210 mm
głębokość
3
mm
Liczba stron / czas trwania / wielkość pliku
liczba stron drukarskich
48
Strony
Opis bibliograficzny
Tytuł
Ad hoc
Twórca
autor
Elżbieta Pietryka
Wydanie
typ wydania
Wydanie
numer wydania
1
miejsce wydania
Żelechów
Język
język publikacji
polski
Wydawca
imprint
EP
pełna nazwa wydawcy
Data
data wydania
2024-02-10
data upublicznienia metadanych
2024-02-10
Opis marketingowy
Spis treści
Rodzę się każdego dnia 5
Najpełniej wyraża mnie 6
Codziennie 7
Idealnie nieidealna 8
Odziana w żółtą sukienkę 9
Otwieram oczy 10
CZEKAM 11
Rozdarte 12
Uchylam rąbek siebie 13
Wydeptałam ścieżkę 14
Chłód ogarnął moje ciało i myśli 15
Ubrana w lato 16
Na co dzień – krwistoczerwona szminka 17
Tkwiąca uporczywie pod Twoimi powiekami 18
Wrastasz we mnie 19
Patrząc w Twe duże piękne oczy 20
Pojawiłeś się znienacka 21
To nie skrzydła a ręce 22
Snując się po zakamarkach przeszłości 23
Przesuwam palcem po osi czasu 24
Potrzebuję Cię 25
Którędy wiedzie droga do Ciebie? 26
można wbijać je bezwiednie 27
Wciąż za mną łazi 28
Lajki podcasty followersi 29
Chciałabym być Twoim iPhonem 30
Mówią o tobie 31
Ty jako jedna z nielicznych 32
Jestem Ci wdzięczna 33
Jawna podglądaczko 34
Mgła zakryła hen-dalekość 35
Otwiera z łomotem furtkę 36
Nie jesteś nijaki 37
Przejrzała badawczo katalogi 38
Przywdziały butelkowozielone suknie 39
Przyleciały znienacka nie anonsując się 40
Starannie łączę mahoń z ochrą 41
A tam gdzieś w oddali 42
TEN CZAS 43
Najpełniej wyraża mnie 6
Codziennie 7
Idealnie nieidealna 8
Odziana w żółtą sukienkę 9
Otwieram oczy 10
CZEKAM 11
Rozdarte 12
Uchylam rąbek siebie 13
Wydeptałam ścieżkę 14
Chłód ogarnął moje ciało i myśli 15
Ubrana w lato 16
Na co dzień – krwistoczerwona szminka 17
Tkwiąca uporczywie pod Twoimi powiekami 18
Wrastasz we mnie 19
Patrząc w Twe duże piękne oczy 20
Pojawiłeś się znienacka 21
To nie skrzydła a ręce 22
Snując się po zakamarkach przeszłości 23
Przesuwam palcem po osi czasu 24
Potrzebuję Cię 25
Którędy wiedzie droga do Ciebie? 26
można wbijać je bezwiednie 27
Wciąż za mną łazi 28
Lajki podcasty followersi 29
Chciałabym być Twoim iPhonem 30
Mówią o tobie 31
Ty jako jedna z nielicznych 32
Jestem Ci wdzięczna 33
Jawna podglądaczko 34
Mgła zakryła hen-dalekość 35
Otwiera z łomotem furtkę 36
Nie jesteś nijaki 37
Przejrzała badawczo katalogi 38
Przywdziały butelkowozielone suknie 39
Przyleciały znienacka nie anonsując się 40
Starannie łączę mahoń z ochrą 41
A tam gdzieś w oddali 42
TEN CZAS 43
Tekst promocyjny
Tomik poetycki Elżbiety Pietryki „Ad hoc” mógłbym nazwać studium przypadku. Ale nie przypadku, jaki określa znaczenie zwrotu „ad hoc”: doraźnie, bez przygotowania, albowiem wiersze są dobrze przygotowane i nieprzypadkowe. W tomiku poetyckim Autorka zawarła utwory przemyślane, doskonale skonstruowane, nacechowane lekkością słowa, subtelnym poczuciem humoru (wiersz o języku obcopolskim i wiersz o IPhonie) i widzeniem stricte poetyckim. To „mgiełka” metafizyczna, otaczająca słowa, tworzy wiersz. Studium przypadku to obiektywny opis sytuacji, w zasadzie wolny od empatii i osobistej perspektywy. Wymaga dystansu, a o dystans w poezji mówiącej o sprawach bolesnych jest trudno. Oddzielenie autora od podmiotu lirycznego jest zabiegiem niezbędnym, aby poezja stała się uniwersalna. Ale to nie jest łatwe, zwłaszcza przyjęcie dystansu do siebie i do opisywanej sytuacji. Te wiersze to właśnie opis przypadku z perspektywy chłodnego obserwatora, czasem analizującego przyczyny, ale wolnego od współ-czucia, które może łatwo prowadzić do banału.
Wiersze pisane przez Autorkę to wiersze wolne.
Są pozbawione tytułu, aby pozostawić Czytelnikowi swobodę interpretacji, nie narzucając mu własnego kierunku odbioru. Wiersze nie mają budowy zwrotkowej; Autorka operuje cezurą i łamaniem wersu, wyróżnieniami kapitalikiem. Wiersze są pozbawione znaków przestankowych (z niewielkimi wyjątkami). Dość często występuje w nich anafora, chwilami zbliżając metrykę i rytmikę do litanii. Epitet i metafora są używane z umiarem i poetycką subtelnością, np. jak „prąd w obwodzie krwionośnym” lub „sercowy bruk”. Można w wierszach dostrzec umiłowanie paradoksu, konstrukcji logicznej o wartości większej niż suma wartości składników. Oksymorony: „stąpając uważnie po linii/biegnę na oślep” lub „Oddycham płytko pełną piersią” stanowią dobre wyrażenie sprzeczności uczuć podmiotu lirycznego, jego niepewności sądów i zagubienia w rzeczywistości. Nieobce Autorce są neologizmy, uparcie podkreślane w edytorze tekstów. To jest bardzo dobry warsztat poetycki.
A to co jest ponad warsztatem, to ulotność niedopowiedzenia, lekkość i miękkość frazy, subtelność, myśl, wyobraźnia, dobra pointa, krótka, skondensowana forma i poetycka aura, która nie ma definicji i która jest elementem w największym stopniu oddziałującym na czytelnika. Tematyka wierszy jest różnorodna, emanuje bogactwem obrazowania, niebanalnymi skojarzeniami, erudycją. Jednak miłość w wierszach Elżbiety Pietryki zajmuje najwięcej miejsca i jest opisana z należnym jej szacunkiem poetyckim. Doskonała poezja.
Kazimierz Żarski
Wiersze pisane przez Autorkę to wiersze wolne.
Są pozbawione tytułu, aby pozostawić Czytelnikowi swobodę interpretacji, nie narzucając mu własnego kierunku odbioru. Wiersze nie mają budowy zwrotkowej; Autorka operuje cezurą i łamaniem wersu, wyróżnieniami kapitalikiem. Wiersze są pozbawione znaków przestankowych (z niewielkimi wyjątkami). Dość często występuje w nich anafora, chwilami zbliżając metrykę i rytmikę do litanii. Epitet i metafora są używane z umiarem i poetycką subtelnością, np. jak „prąd w obwodzie krwionośnym” lub „sercowy bruk”. Można w wierszach dostrzec umiłowanie paradoksu, konstrukcji logicznej o wartości większej niż suma wartości składników. Oksymorony: „stąpając uważnie po linii/biegnę na oślep” lub „Oddycham płytko pełną piersią” stanowią dobre wyrażenie sprzeczności uczuć podmiotu lirycznego, jego niepewności sądów i zagubienia w rzeczywistości. Nieobce Autorce są neologizmy, uparcie podkreślane w edytorze tekstów. To jest bardzo dobry warsztat poetycki.
A to co jest ponad warsztatem, to ulotność niedopowiedzenia, lekkość i miękkość frazy, subtelność, myśl, wyobraźnia, dobra pointa, krótka, skondensowana forma i poetycka aura, która nie ma definicji i która jest elementem w największym stopniu oddziałującym na czytelnika. Tematyka wierszy jest różnorodna, emanuje bogactwem obrazowania, niebanalnymi skojarzeniami, erudycją. Jednak miłość w wierszach Elżbiety Pietryki zajmuje najwięcej miejsca i jest opisana z należnym jej szacunkiem poetyckim. Doskonała poezja.
Kazimierz Żarski
Nota biograficzna
Elżbieta Pietryka
Ela - skrzyżowanie motyla z pszczołą, tylko, że trochę większa, tylko trochę. Przelatując, robi dużo przeciągu w głowie tego, obok kogo przelatuje. Działa na zasadzie suplementu, który uskrzydla. Packa życia ją nieraz pacnie, kto inny by marudził, a ta sobie domaluje nowe gustowne plamki i dalej - z kwiatka na kwiatek - w sensie smakowania i doprawiania życia. Efekty? Mucha nie siada!
Maria
Dla osób, które nie są miłośnikami owadów informacja uzupełniająca: Polonistka z wykształcenia i z pasji. Niby-aktorka teatru amatorskiego „Niby nic”. Fanka W. Szymborskiej i Małego Księcia. Docenia Przyjaciół. Lubi dobrą zimową herbatę o każdej porze roku. Kolekcjonuje zakładki do książek i dobre wspomnienia.
Ela - skrzyżowanie motyla z pszczołą, tylko, że trochę większa, tylko trochę. Przelatując, robi dużo przeciągu w głowie tego, obok kogo przelatuje. Działa na zasadzie suplementu, który uskrzydla. Packa życia ją nieraz pacnie, kto inny by marudził, a ta sobie domaluje nowe gustowne plamki i dalej - z kwiatka na kwiatek - w sensie smakowania i doprawiania życia. Efekty? Mucha nie siada!
Maria
Dla osób, które nie są miłośnikami owadów informacja uzupełniająca: Polonistka z wykształcenia i z pasji. Niby-aktorka teatru amatorskiego „Niby nic”. Fanka W. Szymborskiej i Małego Księcia. Docenia Przyjaciół. Lubi dobrą zimową herbatę o każdej porze roku. Kolekcjonuje zakładki do książek i dobre wspomnienia.
Kategoria statystyczna Biblioteki Narodowej
Literatura piękna i klasyka
Kategoria Thema
D
Poezja, dramat, literatura faktu i literaturoznawstwo